Witajcie kochani !
Już od dawna zamierzałam napisać dla was jakąś teorię ... i dziś nadszedł ten dzień kiedy wam ją przedstawię. Napisałam ją wczoraj wieczorem... Pierwszy raz zrobiłam coś takiego i uprzedzam, że nie wiedziałam za bardzo jak się do tego zabrać XD
Wspomnę jeszcze tylko, że nadal nie mam dostępu do gry i już powoli zaczyna mnie to martwić... Ale dosyć już tej paplaniny! Miłego czytania ;D
Jednym z ciekawszych miejsc w Eponie jest wybrzeże Wrak. Nie wiemy skąd się tam wziął wrak ani jaka jest jego historia. Możemy mieć jedynie snuć domysły na jego temat...
Jaka jest moja historia?
Pewniej ciemnej, zimnej nocy gdy każdy przeciętny mieszkaniec Wyspy Jorvik spał lub popijał gorącą czekoladę przed kominkiem, pewna dziewczyna spędzała noc pod gołym niebem. Podziwiała ona piękno i tajemniczość Jorweskiej nocy... Nie wiem jak miała na imię lecz jej jasna cera potwierdzała to, że jest z pewnością z tutejszego miasteczka- Księżycowego Sierpa. Jej jasne, długie włosy powiewały spokojnie na wietrze.
Dziewczyna patrzyła w niebo jakby czegoś wyczekiwała. Gwiazdy mrugały spokojnie i monotonnie. Jedna z nich błysnęła mocniej niż inne. Po chwili gwiazda ruszyła się i zaczęła spadać powoli po ciemnym niebie.
Dziewczyna spojrzała na gwiazdę z nadzieją... Miała życzenie... Tylko jedno. Rozejrzała się niespokojnie i spojrzała na morze. Na horyzoncie pojawił się niewielki prom. Był dokładnie taki sam jak ten, który przewoził mleko i zborze z wyspy Jorvik do Europy. Płynął spokojnie i rytmicznie wypuszczał parę wielkimi kominami. To on miał zawieść ją do Jarlaheim, gdzie miała zacząć swoje nowe życie...
Zanim perfidny Garnock włożył swoje macki w jej życie miała normalny dom, konia i rodziców. Pół roku temu jej koń i dom został zlicytowany... Teraz rodzicie zostali porwani przez Jeźdźców ciemności i ... właściwie nie wiedziała co jest dalej... Najgorsze było właśnie to, że nie wiedziała co dalej zrobić...
Dziewczyna przetarła łzy, prom był już całkiem blisko brzegu. Odwróciła się i jeszcze raz objęła wzrokiem rodzinne strony. Powoli weszła do wody i zbliżyła się do zrzuconej przez załogę promu drabinki, po której miała się dostać na pokład.
Nagle na brzegu pojawił się koń ! Wielki i majestatyczny. Stanął dęba i zarżał donośnie ! Dziewczyna obejrzała się w panice. To był Darkshout jej ogier, ten sam, którego zabrał jej bank pół roku temu. Widocznie uciekł od rzeźnika... Ale dlaczego dopiero teraz ? Co się musiało stać ? Czyżby gwiazda spełniła jej marzenie ?
Głosy załogi zaczęły ją poganiać. Ale ona nie mogła się ruszyć z miejsca. Nagle, pod wpływem impulsu rzuciła się do konia. Przytuliła się do końskiej, aksamitnej szyi...
Prom odpłynął... Może to i lepiej ? Następnego dnia dziewczyna dowiedziała się, że owy prom rozbił się gdzieś przy brzegu w Eponie. Przyczyny były nieznane...
Jak wam się podoba ? Może chcecie więcej takich teorii ? Jeśli tak piszcie jakie miejsca uważacie za ciekawe i tajemnicze. Ja spadam ;*
pozdro wasza Alex ;*
Łał. Super opowieść. Moim zdaniem piszesz bardzo ciekawie. Trzymaj tak dalej:)
OdpowiedzUsuń~~~~AMADEA GREENSON~~~~
dziękuję ;* miło mi
Usuńpozdrowionka ;D Alex
Przepraszam, ale muszę. Proszę, mogłabyś sprawdzać ortografię? Błędów prawie nie ma, ale ja jestem na to wyczulona. Interpunkcję też sprawdzaj. Nie dawaj przed wykrzyknikiem/czymś innym spacji. Dawaj po, ale nie przed. Posprawdzaj, zanim wrzucisz. Chcę tylko, żeby się lepiej czytało.
OdpowiedzUsuńP.S. Jeżeli są w tym komie błędy, przepraszam, piszę z telefonu.
W tym tekście nie ma błędów ortograficznych... a co do komputerowej interpunkcji (spacja przed czy po) nie ma to dla mnie większego znaczenia... Wybacz ale ten blog nie jest poświęcony ortogafii czy interpunkcji nie jest ona tu dla mnie priorytetem, staram się pisać po prostu ciekawie ale tak już mam, że zdażają mi się ortograficzne gafy jestem tylko człowiekiem i jak każdy popełniam błędy... Zrozumiałam twoją uwagę i dziękuję za szczerość postaram się zastosować do twoich wskazówek :)
Usuńpozdrawiam ;* Alex